Drugą falę popularności przyniosło zespołowi brzmienie dojrzalsze, lecz nadal bliskie jego wczesnym dokonaniom.
59
AM brzmi, jakby do jego wydania zespół przygotowywał się przez pół dekady. Ekipa Alexa chciała odejść od brzmienia paczki kumpli grających dla zabawy w czyimś garażu i połączyć riffy w stylu Black Sabbath z lat 70. z bezbłędną produkcją znaną m.in. z płyt Dr. Dre, przy których zespół zacieśniał więzi w młodzieńczych latach. Efektem tych zabiegów był najbardziej postępowy album we wciąż dość krótkiej karierze grupy, hipnotyzująca mieszanka energicznego rock’n’rolla z domieszką rozbujanego R&B.
„Dzięki temu wszystko zaczęło się od nowa”.
Fantastyczną wizytówkę całej płyty stanowi otwierający ją utwór „Do I Wanna Know?”, zapowiadający masę genialnych melodii i soczystych riffów towarzyszących rytmowi, który za jednym zamachem brzmi minimalistycznie i potężnie. Album Whatever People Say I Am, That’s What I’m Not z 2006 r. przez wielu uznawany jest za najbardziej imponujący debiut wszech czasów, a jednak kolejnemu arcydziełu w historii Arctic Monkeys udało się go przyćmić, pokazując jednocześnie, że zespół może się rozwijać bez zrywania z tym, co uczyniło go wielkim.